ZRÓB WŁASNY STAW!
Stawy cechuje niezwykła rozmaitość roślin i zwierząt zgromadzonych na niewielkiej przestrzeni. W małym stawie mogą żyć setki różnych gatunków zwierząt i dziesiątki gatunków roślin. Nawet w prawidłowo założonych stawach parkowych i ogrodowych już w krótkim czasie rozwija się zaskakujące bogactwo gatunków. W porównaniu z nimi duże jeziora wydają się pod tym względem niemalże ubogie.
Skąd bierze się ta obfitość?
Woda w stawach łatwo się nagrzewa i osiąga temperaturę korzystną dla wzrostu roślin i rozwoju zwierząt już wtedy, gdy duże jeziora są jeszcze zimne. Ze względu na niewielką głębokość zbiornika, korzystnie też kształtuje się dopływ światła. Dochodzi do tego zazwyczaj bogactwo roślin wodnych. Nie tylko dostarczają one pożywienia licznym gatunkom, lecz stanowią przede wszystkim istotny element środowiska życia wielu zwierząt. Dla nich rośliny wodne i przybrzeżne to jakby „lasy podwodne”, w których mogą się schronić albo nawet się na nich rozwijać.
Ogólnie w ochronie przyrody trzeba się kierować regułą, że zawsze lepiej zabezpieczać istniejące tereny niż urządzać nowe. W pierwszej kolejności należy więc chronić naturalne zbiorniki wodne .
Ważnym uzupełnieniem tego ginącego świata wód mogą być małe sadzawki zakładane w ogrodach. Ozdobne zbiorniki z grzybieniami i złotymi rybkami są coraz częściej zastępowane przez małe „żyjące” sadzawki możliwie zbliżone do naturalnych. Stają się one szybko ekologicznymi oazami w ogrodzie.
Zwabiają różnorodne żyjątka i otwierają przed właścicielami wspaniały świat, który mogą ciągle obserwować. Każdy kto założył w ogrodzie mały staw i śledzi jego rozwój, jest zdumiony, jak szybko rozwijają się w nim różne formy życia. Już w pierwszym roku istnienia, gdy staw wygląda jeszcze na nie gotowy, odwiedzają go ważki i sprawdzają, czy nadaje się do zasiedlenia. Bardzo szybko odkrywają go też nartniki, chrząszcze wodne, płazy. W miarę możliwości należy zawsze dawać pierwszeństwo naturalnemu biegowi wydarzeń. Nawet mały staw ogrodowy przyczyni się znacznie do ochrony gatunkowej płazów, jeżeli zwierzęta te same go sobie wybiorą na miejsce składania skrzeku. Jeżeli nie występują w najbliższej okolicy naturalne zasiedlenie może potrwać długo. Trzeba wówczas cierpliwie poczekać. Pamiętać trzeba, że zgodnie z Rozporządzeniem Ministra Środowiska o ochronie gatunkowej zwierząt zabrania się chwytania, przemieszczania wszystkich płazów, a także wybierania ich jaj.
2. SPOSOBY BUDOWY STAWÓW
Tylko w rzadkich przypadkach powstają w ogrodzie naturalne sadzawki dzięki nieprzepuszczalnemu gliniastemu podłożu lub wysokiemu poziomowi wód gruntowych.
Do niedawna budowano oczka wodne z betonu oraz papy dachowej łączonej na lepiku, ale przez niekorzystne oddziaływanie na wodę odchodzi się od tego sposobu. Świeży cement i beton uwalniają do wody wapń, który może zaszkodzić żywym organizmom. Lepiej więc unikać betonu.
Jedną z najstarszych metod wykorzystywanych przy budowie sztucznych zbiorników wodnych jest uszczelnianie dna i boków stawu 15-20 cm warstwą rozdrobnionej gliny. Po zwilżeniu ten naturalny materiał nabiera właściwości samouszczelniających, w dodatku jest neutralny dla środowiska wodnego. Wydaje się więc, że jest to najbardziej „ekologiczny” sposób budowy stawów. Zastanówmy się jednak, czy pobieranie gliny zawsze odbywa się bez szkody dla przyrody?
Od niedawna stosuje się do uszczelniania stawów bentonit. Jest to osadowa skała ilasta której najważniejszym składnikiem jest montmorylonit sodowy. Minerał ten ma dużą zdolność pochłaniania wody, pod wpływem której powiększa swoją objętość nawet dwunastokrotnie. Bentonit do uszczelniania czaszy wodnych dostępny jest w dwóch odmianach - granulatu (proszku) sprzedawanego w workach i specjalnych, wielowarstwowych mat, które układa się podobnie jak folię. Niestety ten nowy na naszym rynku handlowym materiał jest trudny do zdobycia.
W handlu dostępne są niecki z polietylenu, z włókien szklanych usztywnianych żywicą. Nadają się one do założenia jedynie bardzo małego oczka wodnego, którego znaczenie dla ochrony przyrody jest znikome (mogą służyć jedynie jako pojnik dla ptaków).
Obecnie najpopularniejszym materiałem do budowy oczek wodnych jest folia. Nie jest to jednak zwykła folia, lecz specjalna z PCV lub jeszcze lepsza (niestety również znacznie droższa) kauczukowa. Folia oferowana jest o grubościach od 0,5 do 1,5 mm. Folie grubości 0,5 - 0,8 mm nadają się jedynie do małych oczek wodnych budowanych w prywatnych ogrodach. Do budowy stawów w miejscach publicznych (np. przy szkołach) zaleca się stosowanie folii grubości 1-1,5 mm. Ze względu na dostępność materiału, jego cenę oraz wagę Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody przy budowie oczek wodnych stosuje folię grubości 1 mm.
3. CO NA TO PRAWO?
Zgodnie z ustawą Prawo Budowlane nie jest wymagane uzyskanie decyzji pozwolenia na budowę przydomowych basenów i oczek wodnych o powierzchni do 30 m2, pomostów o długości całkowitej do 25 m i wysokości, liczonej od korony pomostu do dna akwenu, do 2,50 m, służących do uprawiania wędkarstwa i rekreacji.
4. BUDUJEMY STAW
a) usytuowanie stawu
Wybranie odpowiedniego miejsca na oczko jest kwestią niezwykle istotną. Zła lokalizacja może spowodować w przyszłości wiele kłopotów, z którymi przyjdzie się nam nieustannie borykać.
Zbyt bliskie sąsiedztwo drzew liściastych spowoduje, że opadające liście będą zanieczyszczać nasz mały staw, w zbyt ocienionym miejscu kwiaty rozwiną się mniej dorodne niż w słońcu. Rośliny wodne najlepiej czują się w miejscach słonecznych. Idealne naświetlenie to 6 godzin słońca dziennie. Dobrze byłoby jednak, aby w czasie lata w południe staw okryty był częściowo cieniem, tak aby woda nie przegrzała się. Dzięki dobrej osłonie przed wiatrem, zwłaszcza od strony północnej i zachodniej, powstanie zrównoważony mikroklimat, który zapewni dogodne warunki bytowania zwierzętom wodnym. Jeżeli w pobliżu stawu nie ma żywopłotu lub muru, zaleca się obsadzać brzegi bylinami wysokości minimum 50 cm.
Nie można budować stawu w bardzo bliskim sąsiedztwie drzew (lub potem sadzić drzew bezpośrednio przy stawie) ze względu na zagrożenie uszkodzenia folii przez korzenie drzew.
Kolejnym krokiem jest zaznaczenie i wypoziomowanie terenu pod oczko. Rzadko zdarza się, że teren jest zupełnie płaski, nawet jeśli na pierwszy rzut oka taki się wydaje. Najlepiej jest oczywiście wybudować oczko w naturalnym zagłębieniu.
b) wykop
Na początku powinniśmy określić, jak duży i głęboki będzie nasz staw. Tu musimy spełnić pewne wymagania: stosunek powierzchni do objętości powinien wynosić 500 l na 1 m2 powierzchni lustra wody. Zastanówmy się także jakie zwierzęta i jakie rośliny zamierzamy w tawie hodować. Jeżeli chcielibyśmy aby staw mógł pełnić rolę zimowiska dla płazów, hodować ryby lub rośliny takie jak grążele czy grzybienie to w najgłębszym miejscu staw musi mieć co najmniej 1,2 m. Pamiętajmy przy tym, że ściany boczne sadzawki powinny opadać łagodnie i stopniowo. Strome zbocza stanowią dla wielu zwierząt wodnych nieprzezwyciężoną przeszkodę; nie mogą one wydostać się z wody. Oznacza to oczywiście, że nie da się zbudować stawu głębokiego, ale niewielkiego powierzchniowo.
Po określeniu wielkości planowanego stawu, obliczamy ilość folii jaka będzie potrzebna do jego założenia. Obliczamy ją wg wzoru: (2 x największa głębokość) + długość stawu + 0,5 m.
Do wykonania wykopu najłatwiej jest użyć koparki...
...ale w już urządzonym ogrodzie musimy wykop wykonać ręcznie, ponieważ maszyny zniszczyłyby roślinność, chodniki itd.
Wierzchnią warstwę usuwanej ziemi odkładamy osobno (możemy jej później użyć do zamaskowania brzegów stawu), a ziemię z głębszego wykopu osobno (jeżeli nie zawiera zanieczyszczeń możemy jej następnie użyć do wyłożenia dnia stawu).
Zakładając sadzawkę zbliżoną do naturalnej, w której - oprócz różnych gatunków roślin - powinny znaleźć się krajowe zwierzęta najlepiej podzielić sadzawkę na trzy strefy różnej głębokości:
1) głęboką, co najmniej 80-90 cm, która w zimie nie zamarza do dna
2) półgłęboką, która powoli wznosi się ku brzegowi
3) bagienną brzegową.
W każdej strefie udają się inne rośliny wodne i bagienne. Również zwierzęta przystosowane są do różnej głębokości wody. Zawczasu musimy więc zaplanować dla roślin zagłębienia w dnie, które wypełnimy wodą. Wykopujemy nieckę stawu, od razu z półkami do posadzenia roślin w różnych strefach.
Brzeg stawu należy dokładnie wyprofilować, tak aby na całej długości i szerokości zachowana była taka sama wysokość. W tym celu możemy wykorzystać poziomicę oraz długą prostą listewkę.
Po wykonaniu wykopu należy usunąć wszystkie kamienie i korzenie, które mogłyby uszkodzić folię.
c) warstwa ochronna z piasku
Folię trzeba odizolować od ostrych kamieni. W tym celu na spód i brzegi wyprofilowanego wykopu wysypujemy warstwę piasku lub gliny piaszczystej o grubości ok. 10 cm...
...i dobrze ją ubijamy dla uzyskania jednolitych płaszczyzn.
d) mata ochronna
Piasek niestety nie zawsze zabezpiecza przed kamieniami i rozrastającymi się korzeniami, natomiast gdy pod folię dostanie się woda, wymywa ona błyskawicznie cały piasek. Dlatego w miarę możliwości stosujemy dodatkową ochronę folii.
Na ubity piasek układamy matę zabezpieczającą folię. Możemy wykorzystać tutaj specjalną wykładzinę produkowaną przez producentów folii lub wykorzystać stare wykładziny, dywany itp, ewentualnie zostawiamy większą warstwę piasku.
e) folia
Folię rozwijamy nieopodal wykopanego otworu, układając ją w odpowiednim do jego kształtu kierunku. Następnie delikatnie naciągamy płachtę nad uprzednio wyłożony specjalnym podkładem zabezpieczającym dół i powoli ją opuszczamy. Bardzo istotne, aby folia dokładnie pokrywała się z otworem i żeby przy jej nakładaniu nie ściągnąć znajdującego się pod spodem podkładu, gdyż w przeciwnym razie może dojść do jej uszkodzenia.
Układamy folię w wykopie i starannie dopasowujemy do kształtu niecki.
Gdy folia znajdzie się już na właściwym miejscu można wejść do dołu (oczywiście bez butów) i wymodelować wszelkie wgłębienia.
f) woda
Tak przygotowany „suchy staw” napełniamy wodą,
g) wykończenie brzegów
Ponieważ folia będzie osiadać pod ciężarem wody, należy poczekać jeden dzień. Dopiero po tej przerwie przystępujemy do urządzania brzegu sadzawki.
Wystającą na brzegu folię przycinamy, a następnie maskujemy ziemią, żwirkiem lub drobnymi kamieniami (nie otoczakami! - zabierając żwir i kamienie z dna rzek rujnujemy biologiczne życie potoków, lepiej kupić w centrach ogrodniczych naturalny kamień otoczony przez maszyny).
h) przygotowanie podłoża
Następny etap to przygotowanie podłoża do sadzenia roślin wodnych. Najlepiej użyć gliny z dodatkiem małej ilości piasku lub drobnego żwiru. Jeżeli nie dysponujemy taką mieszanką wysypujemy dno i wewnętrzne brzegi stawu 10-centymetrową warstwą piasku, a następnie takiej samej grubości jałową ziemią (możemy wykorzystać ziemię z wykopu). Absolutnie nie wolno stosować ziemi próchniczej, zasobnej w składniki pokarmowe, która spowodowałaby rozwój glonów.
i) Jakie wstrętne bajoro!
W pierwszych dniach po założeniu sadzawki musimy zdobyć się na cierpliwość. Mętna ciecz nie pozwala przeczuwać czaru kryształowego lustra wody, które później dostarczy nam tyle radości. W tej przejściowej fazie nie wolno nam w żadnym wypadku wymieniać wody! (jedynie po dwóch dniach należy usunąć unoszący się na wodzie kożuch). Oczyści się sama zgodnie z prawami natury. Wezmą w tym udział rośliny i zwierzęta.
5. SADZIMY ROŚLINY
Zasiedlając staw, trzeba wziąć pod uwagę nie tylko funkcję ozdobną roślin, które są jednym z elementów wprowadzających równowagę do wodnego ekosystemu. Niektóre gatunki, choć o niewielkiej wartości dekoracyjnej odpowiedzialne są za utrzymanie czystości wody.
Tylko właściwie dobrane rośliny do ogrodowego oczka sprawią, że stanie się ono prawdziwą ostoją przyrody. Obsadzając sadzawkę naturalną lepiej wybrać rośliny, które są dostosowane do stanowiska i mogą współżyć ze sobą przez wiele lat. Jeżeli od samego początku dostosujemy bardzo starannie rośliny wodne i bagienne do głębokości sadzawki i specyfiki strefy brzegowej, to zrobimy już dużo dla harmonijnego rozwoju ekosystemu wodnego.
Biorąc pod uwagę układ roślinności w naturalnych zbiornikach wodnych, w przydomowym stawie można wyodrębnić pięć stref:
1.Strefa wody głębokiej zaczyna się od głębokości 40-50 cm.
2.strefa wody płytkiej rozciąga się na głębokości 10-40 cm
3.strefę szuwarową charakteryzuje zmienny poziom wody. Znajdujące się tu rośliny rosną na poziomie lustra wody lub zanurzone do głębokości 10 cm
4.strefa bagienna wyznacza granice stawu. Charakteryzuje się stałą wilgotnością podłoża. Korzenie rosnących tu roślin nie mogą być zanurzone w wodzie.
5.strefa brzegowa leży poza wilgotnym obszarem
Oczywiście nie zawsze możliwe jest wyznaczenie stałych granic między poszczególnymi strefami. Wiele gatunków toleruje bowiem różne warunki bytowe.
Projektując budowę oczka wodnego powinniśmy przeznaczyć na tzw. obszar przybrzeżny (czyli strefa wody płytkiej, szuwarowa i bagienna) ok. 1/3 powierzchni całego stawu. Również jedna trzecia lustra wody powinna pozostawać czysta (bez roślin).
Rośliny w zbiorniku najlepiej sadzić wiosną (od kwietnia do czerwca) lub jesienią (we wrześniu i w październiku), w oczku świeżo założonym - zawsze po kilku dniach od nalania wody podczas pochmurnej pogody. Rośliny możemy umieszczać bezpośrednio w podłożu lub w koszach.
Rośliny ekspansywne np. pałkę, trzcinę, strzałkę wodną, jeżogłówkę, jaskier wodny, grzybień, grążęl żółty. sadzimy w wiklinowych lub plastikowych koszach. Ostatnio pojawiają się także specjalne kieszenie z mat kokosowych do obsadzania stromych brzegów. Dzięki temu uda się nieco spowolnić wzrost tych roślin i nie dopuścić do zagłuszenia rozwoju innych, rosnących w sąsiedztwie. Kosze wypełniamy mieszanką ziemi gliniastej z piaskiem.
Występowanie roślin w poszczególnych strefach
strefa wody głębokiej
grzybienie, grążel żółty, grzybieńczyk wodny,
strefa wody płytkiej
włosienicznik wodny, rzęśl wiosenna (podwodna), rogatek sztywny (trzeba kontrolować aby nadmiernie się nie rozrósł) podwodna, rdest ziemnowodny, żabiściek pływający, zdrojek pospolity
strefa przybrzeżna
jaskier wielki (ekspansywna), jeżogłówka gałęziasta, rdest, łączeń baldaszkowy, wywłócznik okółkowy (podwodna), przęstka pospolita , turzyca sztywna, pałka wąskolistna, jeżogłówka gałęzista, bobrek trójlistkowy, strzałka wodna, moczarka kanadyjska (natleniająca, zwalczająca glony, ale ekspansywna – trzeba pilnować aby się nadmiernie nie rozrosła, gatunek co prawda obcy ale od dawna zadomowiony) podwodna
strefa szuwarowa
kosaciec żółty, knieć błotna, tatarak zwyczajny, Mięta nadwodna, Żabieniec babka wodna, Łączeń baldaszkowy, Manna mielec
strefa bagienna
kosaciec syberyjski, tojeść rozesłana, krwawnica pospolita, pełnik europejski, długosz królewski, niezapominajka błotna, wiązówka błotna, pełnik europejski, mieczyk błotny, tatarak zwyczajny, knieć błotna, tojeść kropkowana, mięta wodna
rośliny pływające
wywłócznik okółkowy, moczarka kanadyjska, żabiściek pływający, kotewka orzech wodny, rzęsa wodna, jaskier wodny, salwinia pływająca, osoka aloesowata
W stawie nie może zabraknąć natleniaczy (moczarka kanadyjska, wywłócznik, jaskier wodny), czyli gatunków pochłaniających z wody sole mineralne oraz dwutlenek węgla i uwalniające tlen. Dzięki temu procesowi z wody znikają zanieczyszczenia, które sprzyjają nadmiernemu rozwojowi glonów.
Im różnorodniejszy jest w sadzawce świat roślin i zwierząt, tym naturalniej przebiega w niej życie. Nie można jednak dopuścić do nadmiernego rozprzestrzenienia się w ograniczonej przestrzeni. Dlatego co parę lat przerzedzamy rośliny w miarę możliwości.
Pamiętajmy aby materiał do rozmnażania roślin chronionych pochodzi z ogrodów botanicznych lub innych legalnych źródeł co poświadczają odpowiednie certyfikaty.
6. RYBY?
Hodowanie ryb zalecane jest tylko wówczas, gdy jesteśmy w stanie zapewnić im odpowiednią przestrzeń życiową. Jedno z ważniejszych kryteriów doboru mówi, że w ok. 100 litrach wody powinny żyć nie więcej niż dwa 10-centymetrowe okazy. Hodowanie ryb ma więc sens tylko w dużym i głębokim (minimum 1,2 m) stawie. Do hodowli wykorzystujemy tylko i wyłącznie krajowe gatunki ryb. Decydując się na hodowlę ryb miejmy również świadomość, że konieczne będzie co jakiś czas wydobywanie zgromadzonego na dnie stawu szlamu.
Jeżeli do sadzawki przywędrowały żaby, aby złożyć tam skrzek, trzeba raczej zrezygnować z hodowli ryb, które zjadłyby większość kijanek.
7. INFRASTRUKTURA
Ciesząc się żyjącą sadzawką, nie zapominajmy o związanym z nią niebezpieczeństwie. Jeżeli staw wybudowaliśmy w miejscu publicznie dostępnym, należy pomyśleć przynajmniej o symbolicznym jego ogrodzeniu. .
Oczko wodne wybudowane w pobliżu szkoły służyć może naturze nie tylko bezpośrednio, ale również poprzez prowadzenie lekcji przyrody dla dzieci i młodzieży. Dobrze jest wówczas pomyśleć o przygotowaniu nad brzegiem bezpiecznego stanowiska z którego spokojnie możemy obserwować wspaniały świat wodny. Wpłynie to również korzystnie na ochronę pozostałego brzegu
8. PROBLEMY
Zima
Gdy powierzchnia wody zamarza, lód uniemożliwia wnikanie do środka tlenu i ulatnianie się szkodliwych gazów. Wskazane jest wówczas wykonanie przerębli. Najlepszym sposobem jest postawienie na lodzie puszki z wrzącą wodą, która w krótkim czasie roztopi przerębel. Dobrze jest także usunąć spod lodu trochę wody, tak by przenikało powietrze i mogły uwalniać się szkodliwe gazy.
Glony
Jednym z głównych problemów przy prowadzeniu sadzawki jest masowy „zakwit” glonów, szczególnie w zbiorniku silnie nasłonecznionym. Następuje to zwykle wkrótce po założeniu stawu i świadczy o braku równowagi biologicznej w zbiorniku. Zwłaszcza w małych stawach glony są prawdziwym utrapieniem, zabierając przestrzeń życiową innym wodnym roślinom. Dzieje się tak także wtedy gdy woda zawiera zbyt dużo składników pokarmowych. W profilaktyce zalecane jest zachowanie proporcji między liczbą roślin w strefie wodnej i nadbrzeżnej, stosowanie ziemi zawierającej ograniczony zasób składników pokarmowych, wyławianie obumarłych części roślin i naleciałych do wody liści. Rozwojowi glonów sprzyja nadmiar masy organicznej pochodzącej z odchodów ryb i opadających do wody liści. Walka z glonami za pomocą środków chemicznych jest często nieskuteczna. Należy cierpliwie odławiać glony i zanieczyszczenia, aż do chwili, gdy rośliny w stawku się rozrosną - wówczas ten problem przestanie nas dręczyć. Dobre skutki może też odnieść wlanie do sadzawki kilku litrów wody z różnych naturalnych niezanieczyszczonych zbiorników (stawów, jezior bądź rzek). Zawarty w nich zooplankton i fitoplankton przyczyni się do osiągnięcia równowagi biologicznej. W przypadku masowego rozmnożenia się glonów nitkowatych odławiamy je ręcznie lub siatką. W zbiorniku lekko zacienionym lub pokrytym liśćmi grzybieni czy innych roślin, glony nie mają warunków do rozwoju. Pamiętajmy, że takie rośliny jak rzęśl czy jaskier wodny skutecznie zapobiegają rozmnażaniu się glonów, ponieważ wzbogacają wodę w tlen.
Niski poziom wody w stawie
Jeżeli wybudowany przez nas staw nie ma stałego źródła zasilania w wodę należy się liczyć z koniecznością jej uzupełniania. Korzystne byłoby wówczas uruchomienie instalacji do zasilania stawu deszczówką (lub przynajmniej zbieranie deszczówki do beczki).
Na rynku księgarskim znaleźć można liczne pozycje dotyczące budowy oczek wodnych, warto również zajrzeć na liczne strony internetowe miłośników ogrodów wodnych.
Towarzystwo na Rzecz Ochrony Przyrody od kilku lat prowadzi działania chroniące małe zbiorniki wodne. Tam gdzie ich nie ma budujemy sztuczne oczka wodne. Powstało ich już ok. 50.b Było to możliwe dzięki wsparciu: